W zapisaniu się na zajęcia w ponad 70% pomogły podcasty. Sposób ich przygotowania, poziom tematów oraz realizacja. Wiedziałem z jakimi zajęciami się liczymy. Dobór godziny i dnia też miał znaczenie. Cały dzień dziecko spędza z mamą – fajnie po pracy zabrać go, coś fajnego porobić i dać mamie 3h odpoczynku.

Dzięki Dzikoprzygodom dzieci doświadczają tego, co nasze pokolenie miało na co dzień na podwórku. Po każdych zajęciach są tak szczęśliwe, że nie przestają opowiadać i liczą czas do następnych zajęć.

W Dzikoprzygodach najważniejsza jest dla mnie relacja, jaką potraficie stworzyć z dziećmi – pełną zrozumienia, bliskości, z poszanowaniem ich potrzeb, czasem wątpliwości. Bardzo ważne jest dla nas to, że istnieją osoby prowadzące zajęcia, które podążają za dziećmi, rozumieją je, potrafią znaleźć nic porozumienia z grupą.

Chciałam, aby córka przebywała więcej na świeżym powietrzu, a przy okazji zabawy, zdobywała wiedzę o lesie. W samych zajęciach najbardziej doceniam swobodę i gdybym miała polecać Dzikoprzygody znajomym, to powiedziałabym – Spiesz się, bo szybko kończą się miejsca!

Najważniejszy w Dzikoprzygodach jest dla mnie kontakt z przyrodą, nauka nowych umiejętności, motywacja do wyjścia w las, możliwość „wybiegania” dzieci, a wartością „prywatną” dla mnie jest zyskany czas wolny w lesie wyłącznie dla mnie w czasie zajęć dzieci.

Największą wartością w Dzikoprzygodach jest dla mnie dobrowolność, relacja, szacunek i znajomość przyrody. I że przede wszystkim sam Tymek nie może się doczekać na zajęcia i wybiega z nich uśmiechem i z ciekawością odkrywcy.

Bardzo ważna była dla mnie wyjątkowa uważność na dzieci, poszanowanie ich potrzeb i emocji oraz partnerskie podejście do dzieci. Dzieci były odkrywcami, zadawały pytania i aktywnie poznawały przyrodę. Polecam, Dzikoprzygody to gwarancja wartościowo spędzonego czasu w przyrodzie.